Friday 2 May 2014

Secret Key Dragon Blood Essence





Skąd pomysł na taki zakup? Peter Thomas Roth :) Seria Laser Free, której głownym składnikiem jest dragons blood - żywica drzewa Sangre de Grado... 



Żywicy tej przypisuje się cudowne właściwości...począwszy od tych odmładzających po leczenie raka.
Jako że dużo ludzi sobie chwali tą serię, pomyślałam że skuszę się na to samo, tylko w wersji koreańskiej. Serum to kosztowało mie 12 funtów, wiec cenę da się znieść ...nawet jeśli by miało okazać się bublem.
PT Roth życzy sobie $75.00 

Tutaj info odnośnie składu.

...znajdziemy  w nim silikon i trójglicerydy i inne nieprzyjemne rzeczy. Sama żywica, sugerując się innymi tłumaczeniami pojawia się na ok. 10 pozycji w składzie, więc można powiedzieć że jest :)


Mogę też powiedzieć, że bublem serum to nie jest. Nie sądziłam że zamiast kontynuować testowanie Red Serum Skin & Lab, zawieszę się na testowaniu tego.....


5ty dzień z rzędu i każdego rana zaglądając w lusterko się dziwię... żeby moja skóra  przed i po nałożeniu podkładu tak dobrze wyglądała 5 dzień z rzędu, jest czymś niezwykłym :)

Jakby pociągnięta żelazkiem, fantastycznie wygładzona..na miarę swoich możliwości oczywiście.


Serum jest stosunkowo lekkie i bardzzo ładnie się wchłania. Pozostawia skórę bardzo dobrze nawilżoną, wilgotną przez długie godziny bez odstawania od skóry. Po przespanej nocy  skóra nadal jest  lekko nawilżona i wygląda świetnie! :)

Nie oszczędzam...4 porcje na jedną aplikację - skóra wchłania wszystko. 
Okazyjnie maznę twarz Red Serum, ale dokładam na noc Secret Key.

Efekty są zaskakujące, szczególnie że  osiągnięte w tak krótkim czasie. Skóra wydaje się bardziej napięta...widocznie napięta.

...zobaczymy co wyjdzie z tegoeksperymentu po 2-3 tygodniach :) 

Na razie...jestem pod wielkim wrażeniem :)

...odważę się jednak dać już teraz approval :D  Fantastyczny zakup!


 .....TBC


EDIT08/06/14: TAK Rzeczywiście fantastyczny zakup :) Red Serum dalej czeka na swoja kolej.
Smocz krew fantastycznie nawilża, nie wyciera się do poduchy. Bardzo dobrze się wchłania i poprawia ogólna kondycję skóry - skóra ma jednolity odcień po przebudzeniu, a to coś!

Zapach może wydawać się dość intensywny pachnie miodem, słodko.
 ....nie jestem pewna czy nie jest przypadkiem komodogenne - nadal pracuję na rozwizaniem zagadki...ale od czego sie ma triacneal :D  Serum to tak fantastycznie wpływa na moj skórę, że akceptuję okazyjne niespodzianki....
Kupujcie! Warte każdego grosza :)



....szykuję się do robienia zapasów :) 






2 comments:

  1. Witaj :) Przeczytałam właśnie jednym tchem wszystkie Twoje wpisy od początku i czuję się wręcz zmuszona do zakupu próbek The history of whoo i tych wodo - mgielek coś czuję, że mój portfel ucierpi. Też uwielbiam kosmetyki indyjskie i na problemy z wypadaniem polecam Ci dhathri- jest to koncentrat ziołowy. U mnie efekty trzymają nawet po odstawieniu go co przy wcierkach nigdy nie nastąpiło.

    ReplyDelete
  2. Miło mi bardzo, że sie wpisy przydaly. Do niektórych wpisów wracam i dodaję słów kilka, bo często początkowe zachwyty mijają...albo coś lepszego się znajdzie. I tak nastąpi w przypadku cleansing oil Sulwhasoo który mam zamiar zdetronizować...gdyż Ciracle kosztuje mniej niż połowa ceny Sulwhasoo a jest o niebo lepszy :>
    O ktorym dhathri mówisz, mogłabyś mi podać całą nazwę? Albo najlepiej lika do konkretnego produktu :)

    ReplyDelete