Sunday 17 November 2013

Carole Maggio The New Facercise: Give Yourself a Natural Facelift


Tak, tym razem książka :)

Techniki trudne do rozpracowania na początku, ale z biegiem czasu, podejmując regularne próby ich zrozumienia zakumamy o co chodzi i poczujemy, że coś dzieje się na twarzy :) Podkreślę słowo poczujemy, bo na efekty jeszcze czekam :D  ...3 dzień dopiero....

...odezwę się wkrótce :)

Ćwiczenia na których się skupiam:

The eye enhancer (łatwe)

The lower eyelid strenghtener (łatwe)

The forehead lift (łatwe, ale niepokojące gdyż nadal poruszam zmarchami poziomymi)

The cheek developer ( rozgryzłam po kilkudziesięciu próbach, ale jakby nie do końca...)

The nasal labial smoother (którego nie kumam absolutnie i nadal próbuje rozpracować...)


------------------------------------------------------------------

Po 4 miesiącach...ćwiczenia i obijania się..ciągnięcia serii trwających tydzień, czasami dwa z rzędu mogę powiedzieć, że gdybym ćwiczyła regularnie moje policzki i okolice oczy wyglądały by super.

Poddałam się przy nasal labial smoother.

Po miesiącu mięsnie "poczliczkowe" nabierają masy i faktycznie policzki się lekko wypełniają. Oczy zajmują więcej czasu, ale też, liner jakby łatwiej śmiga po powiece.

Ćwiczenia działają...brakuje mi tylko dyscypliny :)


No comments:

Post a Comment