Esencja jest zdecydowanie lżejsza od kremu z tej samej serii.
Dobrze się wchłania w cerę mieszaną, nie wydaje się wzmagać przetłuszczania skóry...chociaż czasami możemy obudzić się z tłustym filmem na czole.
Efekt: dobrze nawilżona, ujędrniona i rozświetlona od wewnątrz skóra.
Poprawy w wygładzeniu zmarszczek mimicznych na razie nie zauważyłam, ale cieszy mnie ujędrnienie...to chyba za sprawą dobrego nawilżenia :)
Zastąpiłabym tą esencją krem do twarzy z tej samej serii. Esencja ma bardzo intensywny kwiatowy zapach, podobnie jak krem.
Cała seria pachnie dość mocno, co może niektórym osobom przeszkadzać.
Summa summarum: dobry nawilżacz który znakomicie spełnia swoje zadanie, ale sam w sobie spektakularnych efektów nie daje.
No comments:
Post a Comment