Sunday, 9 June 2013

Benefit They're Real Mascara



 Na początku może zaznaczę że kupiłam tusz oryginalny, w Bootsie na stoisku Benefit.
Na szczęście za punkty... nie pieniądze :) 




Szczoteczka tuszu wygląda na szczotkę silikonową. Ma bardzo krótkie włoski.


Końcówka szczoteczki wygląda na praktyczną, ale tak do końca nie jest. Końcówka zbiera nadmiar tuszu, zostawiając go w trakcie tuszowania pomiędzy rzęsami, który dość szybko formuje się w grudki i zasycha.
Rzęsy może są wydłużone, ale obklejone i wydłużone ów grudami. Szczerze mówiąc nie wygląda to estetycznie, a wręcz okropnie.



Używam tuszu do rzęs od ponad 16 lat, więc wiem jak go obsłużyć. Z tym mam jednak ogromny problem.
Samo nakładanie, z powodu walki z grudami zajmuje znacznie więcej czasu.
Najgorsze jest to, że im dłużej szczotkujesz, tym więcej grudek się na rzęsach zbiera.





Wydłużenie na zdjęciach nie jest spektakularne i nie wygląda estetycznie, przyglądając się z bliska.
W dodatku rzęsy na drugim oku zawsze są mniej wydłużone z powodu grudek nazbieranych na szczoteczce z pierwszego oka.

Zabawna sprawa...po pomalowaniu pierwszego oka, zabieramy się za drugie startując od grudek i sklejonych rzęs.  Tutaj chyba powinno zrobić się przerwę,wkręcić maskarę spowrotem do tubki i odczekać 10 minut. 

Rzęs nie da się pomalować drugi raz gdyż tusz strasznie szybko zasycha maksymalnie usztywniając rzęsy,

Weźmy dla porównania Maybelline Lash Stiletto:





Maskara dla mnie wydaje się być wodoodporna...co nie jest przyjemne, gdyż w trakcie jej zmywania wyrywam rzęsy. Trudno ją zmyć. Cleansing oil Sulwhasoo z biedą sobie  z nią radzi - 5 min masowania rzęs, na nadal tusz zatwardziale trzyma się pomiędzy rzęsami.
Bez oleju Sulwhasoo na pewno straciłabym połowę rzęs...tak wypadły tylko 2.

Jest to tusz na noc, kiedy nikt nie będzie w stanie zauważyć grudek na rzęsach. 
Wydłuża - to tak, ale jakim kosztem i po jakich zmaganiach..i z jakim efektem końcowym?
Dla mnie wygrywa stary dobry Maybelline Lash Stiletto...który nawet wydłuża nieco lepiej :)

Podsumowując - nie polecam - po prostu bubel za duże pieniądze.
A jeśli koniecznie chcesz przekonać się na sobie, zacznij może od miniaturki za mniejsze pieniądze.



No comments:

Post a Comment