Sunday, 2 June 2013

The History of Whoo, Cheongidan, Hwa Hyun - Lotion





Lotion bez wątpienia świetnie współpracuje z balancerem.
Hwa Hyun Balancer i Lotion to genialna opcja dla osób chcących zastąpić ciężki krem czy esencję czymś lżejszym...albo chcących po prostu zadbać czym z tej samej serii o szyję i dekolt..jest jej a 110ml.
Wchłania się bez zarzutu i bez pozostawiania tłustego filmu na twarzy.

Zastanawia mnie jedynie stężenie składników aktywnych w lotionie w porównaniu z kremem... i to jest prawdopodobnie mniejsze.

Dla cery mieszanej, z tej serii polecam: balancer, lotion lub esencja + krem pod oczy, przy czym lotion jest lżejszy od esencji.

Cały rytuał Hwa Hyun wygląda następująco:
1. Oczyszczamy i nakładamy balancer.
2. Nakładamy na balancer lotion.
3. Na balancer i lotion idzie esencja, potem krem.
4. Kończymy kremem po oczy :)

Wszystkie rytuały The History of Whoo są tak długie... Seol jeszcze dłuższy - z peelingiem i maską.
Producent gwarantuje działanie kosmetyków jeśli stosowane w tego typu rytuałach.


Mając zestaw pod ręką, spróbowałam. Seria jest zdecydowanie za ciężka dla mnie...chociaż bardzo przesuszonej skórze może służyć i rytuał taki jest możliwy do wykonania. 
Kosmetyki są szalenie wydajne. Takie pudełko miniaturek starczy na 2 - 2.5 miesiąca..nawet do 3 miesięcy, gdyż stosowana ilość kosmetyku jest naprawdę minimalna.  



Ciężko mi stwierdzić czy działa przeciwzmarszczkowo,  czy rozjaśnia i rozświetla - po kilkudziesięciu użyciach na twarz, w dodatku solo, poza na nawilżeniem nie odnotowałam dodatkowych efektów specjalnych obiecywanych przez producenta.
W rytuale z pewnością zadziała...mając do pomocy genialny krem pod oczy, balancer i esencję.





Lotion traktuję jako dodatek pielęgnacyjny i zużywam  teraz ultra wydajne 25ml wersji testowej głownie na szyję i dekolt.
Pachnie bardzo mocno kwiatowo.

Podobnie jak w przypadku kremu...za taką cenę oczekiwałabym różnicy w kondycji skóry  twarzy conajmniej po  2 tygodniach od pierwszego użycia...to niestety nie nastąpiło.
Ale tuwaj wina może leżeć po mojej stronie, gdyż nie używałam go w zestawieniu z pozostałymi kosmetykami z tej serii.




No comments:

Post a Comment