Monday 10 June 2013

Soap and Glory Fab Pore




PORESHRINK-R COMPLEX™

?

Co mnie w tym kosmetyku zainteresowało to kwas salicylowy na początku składu. Z doświadczenia wiem, że salicylic acid potrafi zadziałać cuda  na twarzy, sprawdzając się jako peeling złuszczający naskórek, rozjaśniacz oraz środek zapobiegający niespodziankom. Drugą rzeczą była glinka kaolin, również na początku składu.

Maska z taką ilością kwasu salicylowego musi zadziałać :)

Aqua (Water), Glycerin, Stearic Acid, Kaolin, CI 77891 (Titanium Dioxide), Glyceryl Stearate, Triethanolamine, Mannitol, Phenoxyethanol, Cellulose, Allyl Methacrylates Crosspolymer, Salicylic Acid, Butylene Glycol, Parfum (Fragrance), Pyridoxine HCI, Tetrasodium EDTA, Methylparaben, Fomes Officinalis (Mushroom) Extract, Propylene Glycol, Butylparaben, Ethylparaben, PEG-8, Ascorbyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Isobutylparaben, Propylparaben, Laminaria Saccharina Extract, Crataegus Monogina Leaf Extract, Hydroxypropyl Methylcellulose, Tocopherol, Amyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Sorbitol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Ascorbic Acid, Citric Acid, CI 77289(Chromium Hydroxide Green , CI 17200(Red 33), CI 19140(Yellow 5)



Ma konsystencję gęstej pasty, którą z łatwością pokryjemy całą twarz bez pozostawiania prześwitów.
Niebieskie grudki zmuszają do masowania twarzy - zgodnie z zaleceniem producenta, będziemy gotowi z masażem, kiedy rozbijemy wszystkie grudki. 



Peeling ten może poszczypać i czasami szczypie...szczególnie jeśli pozostawiony dłużej na twarzy.
Fajnie rozjaśnia skórę twarzy i przede wszystkim oczyszcza. 
Efekt ostateczny: skóra gładka jak po peelingu mechaniczym, ale bez buraka na twarzy.

Jako że zawiera kwas salicylowy i to sporą ilość (patrząc na jego miejsce w składzie), musimy zadbać o odpowiednią ochronę przed słońcem, gdyż możemy nabawić się przebarwień. 

 Moje stare, rozszerzone pory oczyszcza, a nawet troszkę je ściąga...ale nie likwiduje ich na zawsze :)
Po odstawieniu wracają do stanu wyjściowego... w moim przypadku chyba już za późno :D
Optycznie, różnica jest zauważalna o ile stosowany regularnie, co najmniej 2 razy w tygodniu.

Pachnie intensywnie miętą.

Zmywanie jest problematyczne i wymaga ogromnych ilości wody. Najlepszym sposobem jest ściągniecie go nasączonymi wodą płatkami kosmetycznymi a dopiero potem umycie twarzy.

Dobry kosmetyk, działa jak powinien - profilaktycznie przeciwko wypryskom.
Raczej do stosowania zimą...

Jest to najtańszy peeling z kwasem salicylowym jaki dotąd znalazłam...


No comments:

Post a Comment